You must be there in Poznań

Miejsca, kluby, kawiarnie, lokale, puby i knajpy które odwiedziłam dawno temu i wracam tam po dziś dzień. Chciałabym podzielić się tym z Wami i stworzyć małą mapę miejsc wartych uwagi w Poznaniu. 
Mam nadzieję, że każdy wybierze coś dla siebie. A może ktoś zaplanuje przyjazd do stolicy Wielkopolski? :) 




DRAGON 
ul. Zamkowa 3 

Miejsce spotkać artystycznej bohemy Poznania. Klub jest swoistym centrum kulturalnym, który na czterech poziomach potrafi zapewnić nam masę rozrywek. W piwnicy zwanej "Mordorem" co tydzień odbywają się niezłe imprezy, na których obok klasyków (The Smith, Joy Division) możemy usłyszeć sporo alternatywnych, tanecznych nowości. Parter z ogródkiem i świetnie wyposażonym barem chyba od zawsze pełnił funkcję pubu. Pierwsze piętro to kolejny pub, połączony z drugim piętrem ogródka i Małym Domem Kultury, sceną, na której kilka razy w tygodniu odbywają się ambitne koncerty. I wreszcie czwarty poziom Dragona, pełni funkcję restauracji, do tego smacznej i na każdą kieszeń. 

Nie szukajcie szyldu, bo go nie ma, nie róbcie sobie słodkich fotek ze smokiem wiszącym nad barem, bo to równie żenujące jak checkin w Złotych Tarasach. 
Odkrywajcie, jak wiele niespodzianek kryje w sobie to miejsce i podziwiajcie najbardziej klimatyczny ogródek w Poznaniu. 





FABRIKA
ul. Mokra 6 

Fabrika mieści się tuż przy Rynku, a turystów jest tu tylu, co dresiarzy w filharmonii. A co jest? Eleganckie wnętrze w podziemiach. Zapomnijcie o nowoczesnym, skromnym przepychu, nie ma tu lamp od holenderskiego architekta, ale jest świetna muzyka i jeszcze lepsze koncerty. 




MESKALINA 
Stary Rynek 6 

Niektórzy mówią, że ostatnimi czasy to miejsce w którym trzeba się pokazać. Pomimo pogłosem wracam tam często. Knajpa mieści się a Arsenale - modernistycznym budynku z lat 50. na Starym Mieście. To właśnie tutaj Frank Turner, który odpalił muzyczną petardę podczas otwarcia Igrzysk i zapełnia największe hale na wyspach, koncertuje dla kilkudziesięciu, kilkuset osób, bo jak mówi 
"po prostu cholernie lubi to miejsce i ludzi". 





SPOT 
ul. Dolna Wilda 87

Cały czas coś się dzieje i nie można się nudzić. Warsztaty kulinarne - dary lasu, wystawy, lekcje tworzenia latawców, zajęcia dla dzieci... to tylko niewielka część tego co się tam dzieje. Znajdziecie też butik, restaurację, miejskie spa, pracownię fryzjerską i sklep z winami. 




8 BITÓW
 ul. Garbary 72

Alternatywna duma miasta. Najlepsze imprezy przy dźwiękach elektroniki, techno czy dubstepu. Surowe wnętrza. Otwarte dłużej niż do rana. Dobrze oświetlone 8 Bitów, poza imprezą, zupełnie nie przypomina klubu, raczej ogromną piwnicę lub fort.




DA LUIGI
ul. Woźna 1

To kwintesencja włoskiej knajpy, prowadzona przez włosko-polskie małżeństwo oraz ich dzieci. Atmosfera Italii, ceny niepoznańskie, a jedzenie tak pyszne, że urywa wszystko!!




GOŁĘBNIK
ul. Wielka 21

Każdy kto uważa, że kawa i papieros to najlepszy podwieczorek powinien odwiedzić Gołębnik. Są tam obłędne lemoniady, pyszne ciasta, genialny ogródek no i bardzo urocze miejsce na prawdziwy podwieczorek.




MANEKIN
ul. Kwiatowa 3

Legendarna toruńska naleśnikarnia działająca też w Poznaniu funduje naszym podniebieniom masaż tajski. Szczególnie polecam naleśniki z truskawkami i serkiem, nie mogłabym też zapomnieć o kremie z borowików!




STREFA KULTYWATOR
ul. Zielona 8

Przestrzeń przyjazna działaniom artystycznym, w samym centrum miasta. Koncerty, dj sety, wystawy, spektakle teatralne, a zarazem fajne miejsce na kawę lub zimne piwo. Prace na ścianach, są tylko tam i można je kupić wspierając poznańskich artystów. 




TACZAKA 20
ul. Taczaka 20

Mój tegoroczny ulubieniec. Odbywają się tam małe "targi", na których można kupić ciuchy produkowane przez niezależne krajowe marki. Właściciele "Taczaka 20" i kilku innych ciekawych miejsc na tej samej ulicy starają się o zamknięcie jej dla ruchu samochodowego i marzą o stworzeniu tam poznańskiego Kreuzbergu. Swoją drogą, mieszkańcy Poznania niesłychanie często nawiązują do Berlina i przenoszą stamtąd wiele rozwiązań. 


Mogłabym bez końca wymieniać miejsca, które mnie na prawdę urzekły, przyciągnęły do siebie. Jeśli tylko uwielbiacie kino alternatywne to na pewno chciałabym żebyście odwiedzili Kino Muza, latem - cudowne wieczory spędzali na Kontererach nad Wartą, pili zimne piwko, rozkoszowali się cudowną muzyką. A moje propozycje na zimowe wieczory - lodowisko i ciepła herbatka na TACZAKA. A w weekendy mój faworyt od zawsze - DRAGON.

Share:

5 komentarze

  1. uhlalala jak ja skromnie żyję w tym Poznaniu O_O Ciekawe miejsce, o niektórych nawet nie słyszałam!
    Osobiście polecam również GŁOŚNĄ, która znajduje się nad kinem Muza :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy8/10/12 15:48

    ŁAŁ NA PEWNO PRZYDA MI SIĘ TA NOTKA!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawaj mi tu przepis na słodkości Kapitana Planety

    OdpowiedzUsuń
  4. Na swojej studenckiej mapie zaznaczyłam każdy przez Ciebie wymieniony punkt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaznaczyłam na swojej podróżniczej :) Jak tylko zawitam do Poznania, pierwszym miejscem jakie odwiedzę będzie Dragon, prawdopodobnie przez idealną nazwę piwnicy ;)

      Usuń